|
 |
Doliną Czarnej Wody do Jastrzębiej Góry
|
wycieczka piesza
|
O wycieczce: data: 2 sierpnia 2015, długość: 16km, liczba uczestników: 21,
pogoda słoneczna, rano chłodno później ciepło
Kierownik trasy: Bohdan Lamprecht
|
Trasa: Lisewo – Trzy Młyny – Sulicice Ameryka – rez. Bielawa – Kaczyniec – Mieroszyno – Jastrzębia Góra
|
Kliknij na zdjęciu aby powiększyć
Obawiałem się znów o frekwencję bo to pełnia lata i daleki dojazd ale okazało się ,
że to nie wpłynęło na ilość chętnych do wędrówki. Na starcie w Lisewie czekał na
nas Marian na rowerku i przez cały czas przekazywał nam wiadomości związane
z terenem, przez który wędrowaliśmy.
Dochodząc pierwszy raz do rzeki Czarna Woda trafiliśmy na pięknie odrestaurowane
zabudowania dawnego młyna wraz z obejściem (konstrukcja szkieletowa wypełniona
specjalnie wykonaną cegłą). Drugi młyn nie istnieje, zaś trzeci wraz z hodowlą ryb
jest w odległości 1 km więc tam nie dochodziliśmy. Zaraz po wejściu na leśną drogę
podziwialiśmy piękne okazy pomnikowych drzew – dębów, buków i jesionów znajdujących
się przy trasie.
Doszliśmy do szosy i wędrując nią przecięliśmy po raz drugi Czarną Wodę
(choć miała tu przejrzystą wodę) by za chwilę zejść na polną drogę prowadzącą w kierunku
osady Sulicice Ameryka. Tuż przed osadą zatrzymaliśmy się na pierwszy odpoczynek i śniadanie.
W dalszej drodze podziwialiśmy szeroką, płaską dolinę Czarnej Wody gdzie w oddali pojawiało się
kilka par żurawi.
Doszliśmy do rezerwatu „Bielawa” powstałego w 1999 r. i powiększonego w 2005 r. przez
połączenie z nim dwóch innych rezerwatów : „Moroszka Bielawskiego Błota”
i „Woskownica Bielawskiego Błota”.
Razem zajmują 721 ha i chronią zarówno torfowiska jak i są ostoją ptactwa wodno- błotnego.
Do najcenniejszych roślin należą: długosz królewski, malina moroszka, woskownica europejska
i wrzosiec bagienny. Rezerwat jest też ważną ostoją ptaków, miejscem gniazdowania rzadkiego
łęczaka i żurawia.
Niesamowite wrażenie stanowiła duża połać wyschniętych brzóz stojących wśród samych sitowi.
Takie sceny widziane zazwyczaj bywają tylko w filmach. Po tablicą z nazwą rezerwatu zrobiliśmy
sobie zbiorowe pamiątkowe zdjęcie. Za rezerwatem pojawiły się wielkie łąki z bydłem i końmi
a za chilę po raz trzeci przechodziliśmy przez most nad Czarną (rzeczywiście) Wodą.
W pobliskim Kaczyńcu Bohdan zarządził dłuższą, bo półgodzinną przerwę. Część odpoczywała
w cieniu, bo słonko już mocno przygrzewało a niektórzy jak Grażynka, zażywali kąpieli słonecznych.
Korzystając z przerwy wysłuchaliśmy Mariana, który przybliżył nam historię zapomnianego
gen. Rozwadowskiego, stratega wojny 1920 r., który związany był z Jastrzębią Górą.
Przeszliśmy przez Kaczyniec do Mieroszyna, dalej planowane było przejście do Czarnego Młyna
ale zdecydowaliśmy iść drogą najprostszą do Jastrzębiej Góry aby spędzić trochę czasu w tym uzdrowisku.
Poszliśmy więc przez piękny sosnowy las, doszliśmy w rejon oczyszczalni ścieków i dalej szlakiem niebieskim do miasta.
Jastrzębia Góra zaczęła się rozwijać w latach 20-tych jako wieś letniskowa.. Obecnie należy do najbardziej
znanych kąpielisk o przepięknym, klifowym brzegu (67 m n.p.m.). W latach międzywojennych wybudowana
została betonowa wieża z windą, która łączyła stromy klif z plażą, niestety nie wytrzymała ona naporu fal
morskich i najpierw lekko pochylona nie mogła być używana by w latach 70-tych ostatecznie runąć na plażę.
Bywały tu znamienite osobistości jak np. Piłsudski, Mościcki, Rydz-Śmigły, Rozwadowski.
W r.2000 w wyniku pomiarów geodezyjnych stwierdzono, że Jastrzębia Góra a nie Rozewie
jest najdalej na północ wysuniętym miejscem w Polsce. Miejsce to upamiętnia pomnik „Gwiazda Północy”.
W trakcie naszej wędrówki przez Jastrzębią Górę wraz z Marianem obejrzeliśmy pomnik, przeszliśmy
Promenadą Światowida, obejrzeliśmy pierwszy budynek postawiony tu w latach 20-tych, zobaczyliśmy
budynek podarowany żonie Piłsudskiego położony pięknie przy klifie a także trzy budynki należące niegdyś
do rodziny gen. Rozwadowskiego.
Grupa się rozproszyła bo niektórzy zeszli jeszcze na plażę, inni na posiłek, inni wmieszali się w tłum turystów
a niektórym spieszyło się do domu.
|
Autorzy zdjęć: JH - Jozek, PP - Pawel |
Relację z wycieczki oglądało: 215 osób, wykonał(a) ją:
|
|
 |
|
|