|
 |
Szlak Wejherowski odc. 3
|
wycieczka piesza
|
O wycieczce: data: 27 wrzesnia, długość: 15 km, liczba uczestników: 30,
pogoda: słoneczna z lekkim wiaterkiem,
kierownik trasy: Hieronim Jaszcza
|
Trasa: Chwarzno – Krykulec(rez. Kacze Łęgi) – Wielki Kack – Pol. Bernadowo
– rez. Łęgi nad Sweliną – wieża Kolibki – Sopot Kamienny Potok
|
Kliknij na zdjęciu aby powiększyć
Leśną trasę rozpoczęliśmy w Chwarznie. Nazwa Chwarzno pochodzi od określeń:
krzak, zagajnik, chrust oraz teren pagórkowaty. Wieś powstała w średniowieczu w wyniku
połączenia dwóch sąsiadujących ze sobą osad: Skrobotowa i zachodniej części Witomina.
Przypuszcza się, że do początku drugiej połowy XIII wieku stanowiły one własność książęcą.
Nazwa Skrobotowo została pierwszy raz użyta w dokumencie z 31 października 1253 roku,
wystawionym przez biskupa wrocławskiego Wolimira. Podczas wojny z Brandenburgią
w XIII wieku, właściciele Skrobotowa zdradzili księcia pomorskiego Mściwoja II i zostali
za to skazani na wygnanie, natomiast ich posiadłości skonfiskowano i przeszły pod jurysdykcję
książęcą.
W 1277 roku Mściwoj II przekazał Skrobotowo biskupowi wrocławskiemu Albierzowi,
jako pokrycie długu. W 1283 roku do przekazanego Skrobotowa, pomorski książę dołączył
jeszcze zachodnią część Witomina. W 1294 roku po rezygnacji przez biskupa ze swych praw
do dwóch osad, Mściwoj II ponownie wymieniany jest, jako ich właściciel.
Jeszcze w tym samym roku wymienione ziemie, pomorski książę przekazuje dwóm rycerzom
– Stefanowi oraz Wojciechowi – synom podstolego gdańskiego Chwalimira.
Po zakończeniu wojny ze Szwecją Chwarzno przeszło we władanie gdańszczanina
Daniela Ernesta Cyremberga, który był właścicielem Kolibek, a ponadto dzierżawił także
Cisowę, Chylonię i Redłowo.
W 1685 roku cały klucz dóbr kolibkowskich, wraz ze Chwarznem nabył król Jan III Sobieski.
Od 1753 roku właścicielem Chwarzna został chorąży pomorski i generał porucznik wojsk polskich
– Józef Antoni Przebendowski. W 1793 roku nowym właścicielem został pruski generał Wilhelm Magnus von Brünneck.
Od tego czasu wieś zmieniała wielokrotnie właścicieli i od jednego z nich Völtz
zmieniono nazwę na niemiecką - Völtzendorf. 1 stycznia 1973 roku na mocy rozporządzenia
Rady Ministrów z 20 listopada 1972 roku zostało włączone w granice miasta Gdyni.
Z Chwarzna weszliśmy na szlak czerwony prowadzący przez wspaniały buczynowy las,
gdzie to koleżanki i koledzy zajęli się szukaniem i zbieraniem grzybów. Mam nadzieję,
że zostanie załączony wspaniały okaz borowika kol. Marcina. I tak nie śpiesząc się
dobrnęliśmy do Krykulca (Kruczy Las}. Jest to polana w Parku Krajobrazowym
obok rezerwatu Kacze Łęgi ze zbiornikiem retencyjnym na potoku Źródło Marii.
Planowana jest budowa jeszcze dwóch zbiorników na rzece Kaczej. Po krótkim odpoczynku
i wejściu w lasy grzybowe doszliśmy do cywilizacji czyli schludnej i bogatej zabudowy
Wielkiego Kacka. (Wioldżi Kack) Założony w średniowieczu nad potokiem Źródło Marii
i wzmiankowany w 1227 r. w dokumentach Mściwoja II. Od 1282 roku był siedzibą parafii.
W związku z budową i oddaniem do eksploatacji w 1930r węglowej linii kolejowej
( jak na tamte czasy bardzo nowoczesnej) konieczne było osuszenie jeziora – obok tej linii
– zwanego Morzem Kackim. Od 1953r. jest częścią Gdyni. I dalej żółwim tempem dobrnęliśmy
do Bernadowa. Pierwsze pisane wzmianki o Bernadowie pochodzą z 1880r.jako Bernardowo
od imienia Bernard.
Są aż trzy legendy o tym człeku: że zbój, że dobry kaznodzieja, że leśniczy no i nie wiem którą wybrać.
Idąc dalej czerwonym szlakiem doszliśmy do rez. Łęgi nad Swelinią.
Rezerwat jest położony w górnym odcinku Swelinii (źródliska na obszarze 13,4 ha i został założony w 2005r.
Ochronie podlegają lasy łęgowe i grądowe oraz rzadkie rośliny jak: trzy gatunki kukułek:
plamista, szerokolistna, krwista, kruszczyk szerokolistny itd.
Las łęgowy – na terenach zalewowych: olcha, topola, wierzba, wiąz, jesion, dąb.
Las grądowy - na glebach gliniastych, świeżych, lekko wilgotnych: wielogatunkowe lasy liściaste.
Po drodze do wieży widokowej w Kolibkach kol. Krzysztof zaprowadził nas do pomnika przyrody grubaśnego
bluszczu niestety już uschniętego ale obok też były dorodne okazy.
Wieża w Kolibkach posadowiona jest na 85m npm, ma 50m wysokości, a na 28 metrze jest taras widokowy.
Na taras wejście po schodach 14 + 151. Ponieważ pogodę mieliśmy zamówioną, więc mieliśmy doskonały
widok na całą jakże wspaniałą zatokę. Schodząc do Kamiennego Potoku kol. Marian zaprowadził nas
i zatrzymaliśmy się na grupowe zdjęcie przy betonowym bloku elemencie dawnego szlabanu pomiędzy
Polską, a Wolnym Miastem Gdańsk. I w Kamiennym Potoku – nazwa od kamiennego potoku
– zatrzymaliśmy się aby ugasić pragnienie i wzdłuż plaży rozejść się na domowe obiady.
Chociaż parę koleżanek zasłużyło na repetę za wspaniałe ugi-bugi na parkiecie w Jelitkowie.
|
Autorzy zdjęć: BO - Basia, WJ - Walek, |
Relację z wycieczki oglądało: 272 osób, wykonał(a) ją: Józek H
|
|
 |
|
|