1969 - 2025
lat

Menu












.
Pogoda

Liczba wejść:
14953
11806
.
Zegarek
 
 
 
.

Kociewskie leśne jeziorka
wycieczka piesza
O wycieczce: data: 11 pażdziernika, długość: 14 km, liczba uczestników: 26, pogoda: słoneczna, temperatura wysoka: kierownik trasy: Hieronim Jaszcza
Trasa: Zblewo – Cis - Lipska Karczma – Kazub – Cieciorka(leśniczówka) - Kaliska

Uczestnicy wycieczki
Kliknij na zdjęciu aby powiększyć
Sprawozdanie z wycieczki
        Tym razem wybraliśmy się na Ziemię Kociewską. Region ten obejmuje pow. pow. tczewski, świecki i starogardzki. Jego najdalej na zachód wysuniętą i na północnym skraju Borów Tucholskich część, tj. gminy Zblewo i Kaliska, zdominował krajobraz dolin, pagórków morenowych z licznymi jeziorami, ukształtowany przez lądolód skandynawski.
        Lądolód zatrzymał się wówczas na linii przebiegającej m. in. przez Starą Kiszewę, Borzechowo, Skórcz. Ziemia tu mało urodzajna – głównie piaski, żwiry, kamienie narzutowe i głazy. Było to powodem, że region ten dość późno został zasiedlony, a głównym produktem z tego regionu było drewno i z niego wytwory, tj. tarcica, smoła. Chociaż pierwsze ślady osadnictwa pochodzą z epoki kamiennej ~ VIII-V w. p.n.e. Potem I- II w. n.e. – Goci.
        I znowu cisza aż do 1198 r kiedy to książę świecko - lubiszewski Grzymisław podarował te ziemie Zakonowi Joannitów. Ziemie te zmieniały właścicieli, aż w r. 1305 możnowładca z Nowego Piotr Święca sprzedał je Zakonowi Krzyżackiemu. Wróciły do Polski po pokoju w Toruniu w 1466 r. Dalsze dzieje to zabory, powrót do macierzy, wojna i nareszcie Polska. Tyle króciutkiej historii.
        A wycieczka super. Cały czas grzybowymi lasami, między większymi i małymi jeziorkami. Buty zaczęliśmy zdzierać w Zblewie. Na wstępie rajdu zaznaczyłem, czasu mamy dużo (powrót pociągiem), idziemy leśnymi ścieżkami i proszę trzymać się prowadzącego, gdyż zgubionego zjedzą wilki .
        Stara legenda głosi, że dawno, dawno temu znajdowała się tu pustelnia pobożnego eremity Zblewskiego i osada, która później tu powstała została nazwana Zblewo. Oczywiście nikt wilkami się nie przestraszył i w dobrych humorach zbierając grzyby dotarliśmy do sklepu w Cisie.
        Po uzupełnieniu wiktuałów zawędrowaliśmy nad jez. Pieszczenko dokumentując ten fakt grupowym zdjęciem. Następne osady na naszym szlaku to Lipska Karczma, Kazub, Cieciorka. Dawnymi czasy były to królewskie karczmy. W Kazubie (kaszubski kosz) nad jeziorem Kazubskim zrobiliśmy dłuższy wypoczynek.
        A co z ogniskiem? Jak zwykle na naszych imprezach są odszczepieńcy. Tak było i tym razem. Część koleżeństwa poszła do Cieciorki, za co spotkało ich nie to co chcieli, a prawomyślni ze mną przez wielki las dotarli do Leśniczówki Cieciorka, gdzie zapłonęło ognisko. Wielkie dzięki dla p. Leśniczego, który nam na nie zezwolił. Były śpiewy, były kiełbaski, były grzańce. A potem to już krótka droga do stacji kolejowej w Kaliskach, gdzie w restauracji spotkaliśmy naszych uciekinierów. A grzyby? Ci którzy naprawdę szukali mieli cały kosz.
Hieronim Jaszcza

Zdjecia Walentego
Autorzy zdjęć: Walenty J

Relację z wycieczki oglądało: 397 osób,      wykonał(a) ją: Józek H


Fotki










- - - - - Klub Turystów Pieszych "Trampy" Gdańsk 80-826 ul. Ogarna 72,     1969 - 2025 - - - - -