|
 |
Okolice Wzgórz Szymbarskich
|
wycieczka piesza
|
O wycieczce: data: 9 kwietnia , długość: 13 km, liczba uczestników: 45 ,
pogoda: z rana pochmurno, od godzin południowych słonecznie ,
kierownik trasy: Krzysztof Jarzęcki
|
Trasa: Egiertowo – Starkowa Huta – Kaplica – Chylewska Huta – Drozdowo – Rybaki – Wieżyca
|
Kliknij na zdjęciu aby powiększyć
Kolejny raz zostałem zaskoczony frekwencją uczestników wędrówki. Spodziewałem się, że w niedzielę przedświąteczną będzie niewielkie zainteresowanie imprezą a tu zaskoczenie bo na miejscu startu znalazło się blisko 50 osób.
Na trasę wyruszyliśmy z Egiertowa, na skraju wsi z widokiem na Wzgórza Szymbarskie omówiłem trasę i jej ciekawostki.
Początki wsi Egiertowo datowane są na rok 1310, kiedy to zbudowano chaty węglarzy, smolarzy i szklarzy. Od 1664 roku zaczęli się osiedlać rolnicy a nazwa wsi pochodziła od nazwiska jednego z osadników Eggerta.
Dzięki dobremu położeniu przy węźle dróg łączących z Żukowem, Kościerzyną, Kartuzami, Przywidzem i Nową Karczmą wieś się szybko rozwijała. W 1727 r. zamieszkiwało tu 50 osób, w 1867 – 189 osób, w 1905 – 269 osób a obecnie 565 osób.
W 1880 roku wybudowano szkołę, nauczano w języku niemieckim do 1929 r. kiedy to pojawił się polski nauczyciel.
Z Egiertowa doskonale widać pasmo Wzgórz Szymbarskich z górującą Wieżycą o wysokości ok. 329 m npm. Na niej widać wieżę widokową, która została wybudowana w 1997 roku.
Pierwsza wieża na Wieżycy pojawiła się w 1869 r. – była to wieża geodezyjna, 20 lat później postawiono wieżę widokową z kamieni i cegły wysokości15 m.
Przed I wojną światową wieżę tę rozebrano z zamiarem wybudowania innej ku czci kanclerza Bismarcka. Wykonano tylko drogę dojazdową i fundamenty.
Zarówno po pierwszej jak i drugiej wojnie stały tam drewniane wieże obserwacyjne dla leśników.
Na innym wzniesieniu tzw. Szwedzkiej Górze w czasie wojny wybudowano stanowisko potężnej radiolatarni o zasięgu 400 km. Do tej pory pozostały betonowe fundamenty i utwardzona droga dojazdowa.
Z Egiertowa powędrowaliśmy przez rozległe i miejscami podmokłe łąki na kraniec Starkowej Huty obok dawnego ewangelickiego cmentarza, po którym pozostały resztki ceglanej bramy i murów.
Dalszy ciąg wędrówki polną drogą do Kaplicy. Tam udało się nam bo o godz. 12-tej został otwarty sklep a obok niego był duży plac ze stołami i ławkami. Idealne miejsce na śniadanie i wypoczynek.
Tu też uczciliśmy urodziny naszej koleżanki Moniki, nie obyło się bez tradycyjnego -sto lat-.
Po dłuższej przerwie kontynuowaliśmy wędrówkę do Chylewskiej Huty, gdzie skręciliśmy do lasu i wkrótce doszliśmy do leśniczówki Drozdowo. Tam zrobione zostało pamiątkowe grupowe zdjęcie.
Po killkunastu minutach znaleźliśmy się w Rybakach, w przydrożnym barze. Tu wypadła druga przerwa.
W Rybakach w 1896 r. gospodarz Hoppe znalazł na polu skarb. W naczyniu znajdowały się monety, różne ozdoby, blaszki i druty ze srebra. Gospodarz dał je dzieciom do zabawy i wiele elementów się pogubiło.
Ocalałe trafiły do muzeum w Gdańsku i Berlinie. Oceniono, że skarb pochodził z XI w.bo były tam monety duńskie i arabskie.
Kolejny odcinek drogi prowadził z Rybaków przez dolinkę z małym jeziorem gdzie zorganizowaliśmy tradycyjne ognisko.
Tu piekliśmy kiełbaski oraz raczyliśmy się pięknymi promieniami wiosennego słońca. Wkrótce zejście do stacji Wieżyca, na peronie chwila na turystyczne śpiewy z naszych śpiewników i odjazd PKM-ką o odz. 15,46.
|
Relację z wycieczki oglądało: 248 osób, wykonał(a) ją: Józek H
|
|
 |
|
|