|
 |
Okolice Przyjaźni
|
wycieczka piesza
|
O wycieczce: data: 19 listopada , długość: 14 km, liczba uczestników: 31 ,
pogoda: pochmurno, przelotne drobne deszczyki,
kierownik trasy: Krzysztof Jarzęcki
|
Trasa: Łapino – jez. Łapińskie – Przyjaźń – Glińcz – el. Rutki – Borkowo
|
Kliknij na zdjęciu aby powiększyć
Dzień zapowiadał się pięknie bo z rana na dworcu PKS było piękne słońce. Niestety, po wyjechaniu za obwodnicę
pokazały się gęste chmury i zaczęło mżyć. I tak było z małymi przerwami do końca imprezy.
W Łapinie na pętli przywitała nas jeszcze czwórka uczestników w tym Stefan i Ania, którzy zorganizować mieli dla nas ognisko na swojej działce.
O tym jakie to było ognisko opowiem w dalszej części sprawozdania.
Łapino – miejscowość, która wymieniana była w dokumentach z 1389 r., kiedy to została przekazana przez Krzyżaków szpitalowi św. Elżbiety z Gdańska.
Z zabytków istnieje stara papiernia z 1877 r., elektrownia wodna z 1927 r. (wybudowana jako piąta na Raduni) oraz XIX- wieczny dwór, w którym od 1945 r. mieścił się
Dom Dziecka (obecnie nieużywany niszczeje). W pobliżu jez. Łapińskiego widoczne są zabudowania gospodarcze kolejnego dworu z lat 1901-09
(daty widoczne na murach budynków).
Działka Stefana okazała się być w pobliżu jez. Łapińskiego, na działce duży dom z zadaszonym tarasem.
Ognisko rozpaliliśmy do pieczenia kiełbasek ale okazało się, że gospodarze przygotowali dla nas więcej, a mianowicie oprócz
kiełbasek wspaniały bigos, ciasto drożdżowe z owocami, napoje gorące i zimne a wszystko przy ognisku w ogrodzie lub przy kominku wewnątrz domku.
Przyjęcie było wspaniałe i niespodziewane, tak że było za co dziękować Stefanowi i Ani.
Po tej uczcie Stefan odprowadził naszą grupę na drogę prowadzącą do Przyjaźni, dokąd szybko dotarliśmy aby nie stracić nagromadzonego ciepła.
Przyjaźń – wieś przy szlaku Kartuskim (niebieskim), z zabytków kościół parafialny z 1611 r, z podcieniem jedynym na Pomorzu Gdańskim oraz zespół dworski
z 2 poł. XIX w. z parkiem ,zaadaptowany obecnie na hotel i restaurację.
Po krótkiej przerwie w Przyjaźni nastąpiła szybka wędrówka pod wiatr do Glińcza i dalej w kierunku elektrowni Rutki.
Przy torach dawnej linii kolejowej z Pruszcza nastąpiła chwila przerwy dla uczczenia zbliżających się imienin Janusza,
oczywiście odśpiewaliśmy mu tradycyjne „sto lat”.
Potem zejście do Rutek, elektrownię zobaczyliśmy z dala bo nie było już zbyt wiele czasu do odjazdu.
Elektrownia Rutki – powstała w 1910 r. zasilając pierwotnie Kartuzy, od 1920 r. zasilała
Gdynię w trakcie jej budowy.Obok elektrowni znajduje się stalowy most kolejowy o wysokości 30 m
(akurat w czasie naszego pezejeżdżał po nim pociąg towarowy z cementem).
Od Rutek było już blisko na przystanek PKM Borkowo, skąd większość odjechała o godz. 15,35
a część powędrowała na przystanek PKS.
|
Autorzy zdjęć: BO - Basia |
Relację z wycieczki oglądało: 197 osób, wykonał(a) ją: Józek H
|
|
 |
|
|