|
 |
Wyprawa szaleńcza z Jarkiem do Szaleńca
|
wycieczka piesza
|
O wycieczce: data: 18 lutego , długość: 16 km, liczba uczestników: 27 ,
pogoda: znośna ,
kierownik trasy: Jarek Kutkowski
|
Trasa: Gronowo Elbląskie - Różany - Rozgart - Szaleniec - Kławki - Szlagnowo - Stare Pole
|
Kliknij na zdjęciu aby powiększyć
Na dworcu w Gronowie Elbląskim, z pociągu, wysiadła Nas grupa 27 wędrowców.
Miejscowość prawdopodobnie została założona w XIV wieku. Akt lokacyjny w 1414 roku nadał komtur elbląski Hermann Gans. Zabytkowy budynek dworca PKP z 1880 roku. Jest to konstrukcja ryglowa, wypełniona czerwoną cegłą o bogatych detalach wykończeniowych. Na jednej ze ścian widoczna jest niemiecka nazwa miejscowości- Grunau.
Dalej rozpoczęliśmy asfaltowe szaleństwo. Szybko dotarliśmy do pierwszego celu. Dom podcieniowy w Różanach zlokalizowany jest nad Tiną Górną i został zbudowany w 1777 roku.
Jest to konstrukcja drewniana, z pionowo oszalowaną wystawką, którą wspiera 6 drewnianych kolumn. Dom wraz z przyległym do niego budynkiem gospodarczym tworzą część zagrody.
Dalsza część trasy na moment opuściła asfalt. Brzegiem pola i grząską ścieżką, ponownie dotarliśmy do asfaltu, tuż przed drugim celem wędrówki, wsią Rozgart. Akt lokacyjny w 1355 roku nadał komtur dzierzgoński Konrad Braunschweig.
Do XVII wieku miejscowości Różany i Rozgart stanowiły jedną całość, a następnie zostały podzielone na Alt Rosengart i Preussisch Rosengart. Najpierw zatrzymaliśmy się przy Kościele pw. śś. Apostołów Piotra i Pawła. Jest to konstrukcja murowana, zbudowana na planie
prostokąta, orientowana, jednonawowa, z wydzielonym, niewielkim prezbiterium i wieżą-sygnaturką od strony północno-zachodniej.
Budowla posiada ostrołukowe okna i umieszczony w ryzalicie portal wejściowy od strony północno-zachodniej. Na narożach ścian wznoszą się niewielkie sterczyny.
Kościół katolicki (pierwotnie mennonicki) był ściśle związany z dwoma okolicznymi miejscowościami: Markushoff (Markusy) i Thiensdorf (Jezioro).
Mała grupa mennonitów z Jeziora oraz flamandzka wspólnota z Orłowskiego Pola i Gdańska chciała dopuścić możliwość zawierania małżeństw mieszanych z grup flamandzkich i fryzyjskich oraz innych wyznań religijnych chcących przyłączyć się do wspólnoty poprzez chrzest.
Ze względu na brak akceptacji propozycji przez większą część zgromadzenia w Jeziorze oraz innych zgromadzeń fryzyjskich, nastąpił rozłam wśród menonitów. Mniejsza grupa, w 1791 roku wybudowała w Markusach nowy dom modlitwy.
Z czasem jednak różnice wyznaniowe zaczęły zanikać i w Jeziorze zbudowano nową, murowaną świątynię istniejącą do dziś, która stała się wspólnym miejscem spotkań dla obu grup.
Dom modlitwy w Markusach, na skutek wielkiej powodzi, jaka miała miejsce na Żuławach w 1888 roku, został zniszczony. Postanowiono wybudować nową świątynię w Preussisch Rosengart pod warunkiem, że gminy Thiensdorf i Markushof zostaną scalone.
Tak też się stało i w 1890 roku grupa przyjęła nazwę Thiensdorf-Markushof. W tym samym czasie wybudowano nową świątynię w Preussisch Rosengart.
Obok kościoła stoi murowana, wzmocniona przyporami dzwonnica zbudowana w tym samym okresie co kościół.
Przy kościele zlokalizowany jest cmentarz mennonicki, na którym znajduje się jedna stela oraz tumby. Do cmentarza prowadzi zrekonstruowana w 2008 roku brama cmentarna.
Zobaczyliśmy również dwa domy podcieniowe oraz urządziliśmy przerwę śniadaniową pod „miejscową” wiatą.
Dalsza droga prowadziła .. asfaltem oczywiście.
Dotarliśmy do tytułowego Szaleńca. Cmentarz mennonicki w Szaleńcu zlokalizowany jest przy drodze prowadzącej z Rozgartu do Kławek i został założony ok. XVIII-XIX wieku.
Na cmentarzu zachowało się kilkanaście stel z piaskowca oraz spora ilość obramowań grobowych. Szczególną uwagę zwracają piękne i liczne zdobienia na stelach. Cmentarz jest ogrodzony, zadbany i świeci przykładem dla innych tego typu obiektów na Żuławach.
Od 2014 roku, miejsce to nabrało nieco innego wyglądu. Z cmentarza usunięto tuje i usypano ścieżkę, a całość trafiła pod klucz.
Końcowa droga przez Kławki, Szlagnowo przebiegła szybko i sprawnie. W Starym Polu jeszcze tylko krótka przerwa przy unikalnym pomniuk krowy rekordzistki.
Postawiono go w czasach PRL-u przed siedzibą Regionalnego Centrum Doradztwa Rozwoju Rolnictwa, jako symbol dynamicznego rozwoju hodowli bydła.
Potem pociąg do domu.
|
Autorzy zdjęć: BO - Basia, M - Mirek |
Relację z wycieczki oglądało: 186 osób, wykonał(a) ją: Józek H
|
|
 |
|
|