|
 |
Nieczynne linie kolejowe
|
wycieczka piesza
|
O wycieczce: data: 26 sierpnia , długość: 17 km, liczba uczestników: 22 ,
pogoda: na początku pochmurnie , potem wyszło słoneczko,
kierownik trasy: Barbara i Antoni Ornas
|
Trasa: Lubań – Nowy Barkoczyn – Wielki Klińcz – Gościeradz – rz. Wierzyca – Kościerzyna
|
Kliknij na zdjęciu aby powiększyć
Naszą wycieczkę rozpoczęliśmy od miejscowości Lubań , później drogą obok szosy przez las, dotarliśmy do Nowego Barkoczyna, położonego nad jeziorem . Na miejscu koło dużego szarego kamienia, zrobiliśmy krótką przerwę, gdzie zapoznałam grupę z historią kościółka, który położony jest blisko jeziora.
Jest to neogotycki Kościół z 1897 r p.w. Matki Boskiej Królowej Polski, należał kiedyś do ewangelików. Po roku 1945 kościół stał się kościołem katolickim. Kawałek dalej za kościołem skorzystaliśmy z zaproszenia od właściciela ogródka na czerwone jabłuszka.
Następnie dotarliśmy do nasypu nieczynnej, rozebranej linii kolejowej, która była głównym celem naszej wyprawy. Była to linia kolejowa numer 233 łącząca Pszczółki i Skarszewy, z Kościerzyną. Linia ta powstała w ramach budowy Królewskiej Kolei Wschodniej. Odcinek Skarszewy-Kościerzyna został oddany do użytku 1 sierpnia 1885r.
Od roku 1991 zaczął się stopniowy upadek linii. 1 stycznia 2002 zamknięto ruch towarowy na całej trasie. Jeszcze w 2002 dość intensywnie próbowano bez powodzenia odnowić połączenie pasażerskie do Skarszew. Tory z biegiem czasu ulegały korozji i zarastały, były też rozkradane przez złodziei, przez co stała się na wielu odcinkach nieprzejezdna.
Jakiekolwiek szanse na reaktywacje linii pogrzebała budowa Autostrady A1, której trasa krzyżowała się z torami kolejowymi. W 2008 roku PKP przekazało za darmo tereny pod koleją dla gminnych samorządów, a te zdecydowały się na rozbiórkę torów.
Tego samego roku rozebrano fragment między Kościerzyną a Skarszewami, natomiast w 2009 zdemontowano tory między Skarszewami i Pszczółkami. Obecnie lokalne samorządy planują utworzyć drogę rowerową biegnącą na starotorzu linii nr 233. Ścieżka została już utworzona między drogą krajową nr 91 w Pszczółkach, a Żelisławkami. Tyle na temat historii.
Nasza grupa podeszła pod budynek stacji Nowy Barkoczyn, który zamieszkują obecnie osoby prywatne. Dalej trasa wiodła nasypem przez malowniczy las, po drodze minęliśmy mały wiadukt, za którym zrobiliśmy dłuższą przerwę śniadaniową.
Po przerwie ruszając dalej doszliśmy do stacji kolejowej Wielki Klincz. Od tego miejsca zmuszeni byliśmy opuścić nasyp kolejowy i obejść nieczynny dziurawy wiadukt na rzece Wierzycy. Nasza droga prowadziła przez most drogowy, później przeszliśmy lasem i dalej wzdłuż pola, po czym wdrapaliśmy się ponownie na nasyp.
Na tle dziurawego wiaduktu zrobiliśmy sobie fotki i ruszyliśmy dalej, podziwiając łąki w dole nasypu oświetlone wychodzącym zza chmur słońcem. Ostatni etap to przejście pod wiaduktem drogowym za którym dotarliśmy do Kościerzyny. Wycieczkę zakończyliśmy w położonej niedaleko dworca pizzerii i dalej PKM do domu.
|
Relację z wycieczki oglądało: 169 osób, wykonał(a) ją: Józek H
|
|
 |
|
|