1969 - 2025
lat

Menu












.
Pogoda

Liczba wejść:
12181
5606
.
Zegarek
 
 
 
.

Szlak Kociewski

O wycieczce: data: 19 lipca , długość: 19 km, liczba uczestników: 16, pogoda: bardzo słonecznie, bez wiatru, temperatura ok. 30 stopni kierownik trasy: Krzysztof Jarzęcki
Trasa: Czarna Woda – Złe Mięso – Zimne Zdroje – Huta Kalna – jez. Głęboczek – Piece – Kaliska

Uczestnicy wycieczki (część grupy)
Kliknij na zdjęciu aby powiększyć
Sprawozdanie z wycieczki
       W programie imprezy był końcowy odcinek szlaku Kociewskiego od Czarnej Wody. Na starcie zameldowały się również dwie nowe osoby: Ala z Pruszcza i Paweł z Oliwy. Czarna Woda – miasto nad rzeką Wdą przy szlaku drogowo-kolejowym z Berlina do Królewca W latach 50-tych XX w. zbudowano tu fabrykę płyt pilśniowych. Prawa miejskie od 1993 r. Obok dworca pomnik kolejarzy zamordowanych podczas drugiej wojny światowej.
       Początkowa trasa to przejście ulicami miasta do przysiółka Złe Mięso, którego nazwa pochodzi od XVII w. Wg legendy w miejscowej karczmie mordowano gości i sporządzano z nich potrawy. W efekcie karczmarza powieszono a karczmę zrównano z ziemią.
       Dalej trasa prowadziła duktami leśnymi w pięknym sosnowym lesie. Po drodze dołączył się do nas piękny, czarny piesek, który towarzyszył nam do końca wędrówki. Kolejny punkt imprezy to Zimne Zdroje, którego nazwa wywodzi się od źródeł wodnych nad rzeką Wdą. W czasie potopu szwedzkiego wieś zniszczono. W XVII w. sprowadzili się tu nowi osadnicy z centralnej Polski i Niemiec. Że względu na położenie w okresie międzywojennym planowano tu budowę zapory i elektrowni wodnej. W czasie II wojny św. wieś znów całkowicie zniszczona ze względu na niemiecką linię obrony.
       Po kolejnym kilometrze trasy ubył nam Wiesiu, który  powędrował do Kamiennej Karczmy – reszta zasiadła do śniadania, część grupy zaczęła zbierać grzyby. Po odpoczynku powędrowaliśmy do Huty Kalnej, gdzie schroniliśmy się przed słońcem w miejscowej wiacie.
       Wkrótce obejrzeliśmy miejscowy kościół z końca XIX w. i dalej już bez szlaku powędrowaliśmy na północ tak, że słońce świeciło nam w plecy. Lasem doszliśmy do jeziora Głęboczek gdzie nastąpił odpoczynek – część w lesie, część na pomoście jeziora. Teraz tylko krótki odcinek i wylądowaliśmy w Piecach, gdzie na rynku korzystaliśmy z wiktuałów miejscowego sklepu. Ostatnie 2,5 km to przejście szlakiem niebieskim Gulgowskiego do stacji w Kaliskach. Tu na szczęście Grażyna dogadała się z miejscowymi aby zabrali i zaopiekowali się pieskiem – przybłędą.
       Odjazd  pociągiem z Kalisk o godz. 16,36  (część grupy odjechała busem Krzyśka).
Krzysztof Jarzęcki

tur
Autorzy zdjęć:



Relację z wycieczki oglądało: 275 osób,      wykonał(a) ją: TDu


Fotki










- - - - - Klub Turystów Pieszych "Trampy" Gdańsk 80-826 ul. Ogarna 72,     1969 - 2025 - - - - -