|
 |
| O wycieczce: data: 6 pażdziernika, długość: 19 km, liczba uczestników: 31 osób, piękna jesienna pogoda; kierownik trasy: Marek i Ela
|
| Trasa: Pruszcz Gdański – Św. Wojciech - Lipce - Gdańsk (most Wapienniczy)
|
 |
6 października 2024 r. spotkaliśmy się w Gdańsku i pojechaliśmy do Pruszcza Gdańskiego, żeby rozpocząć wycieczkę pt „Kanał Raduni od początku do ujścia”.
W Pruszczu Gdańskim grupa przeszła do rzeki Raduni, do miejsca z którego zaczyna bieg Kanału. Tam prowadzący opowiedział o historii budowy tego Kanału, jego konstrukcji,
przeznaczeniu i przebiegu.
Następnie wyruszyliśmy wzdłuż biegu Kanału, mijając Faktorię ( niestety było za mało czasu na jej zwiedzanie). Zatrzymywaliśmy się przy niektórych obiektach, takich jak elektrownia
wodna w Pruszczu Gdańskim, gotycki kościół pw. Podwyższenia Krzyża Świętego, najmniejsza biblioteka publiczna w Gdańsku, kościół i kaplica pw. Św. Wojciecha, szczyt wzgórza Hugo
z zachwycającym widokiem na panoramę części Gdańska i Żuław, Karczmę Trzy Świńskie Głowy, Lwi Dwór - najstarszy dwór podcieniowy w Gdańsku, Dwór Ferberów, Park Oruński, kościół
pw. Św. Ignacego Loyoli. Zwiedziliśmy Kunszt Wodny - obecnie siedzibę IKM ze wspaniałą makietą Gdańska, zatrzymaliśmy się przy Wielkim Młynie i następnie dotarliśmy do Mostu Wapienniczego,
gdzie Kanał Raduni wpada do Starej Motławy w Gdańsku.
Podziwialiśmy bujną roślinność porastającą brzegi Kanału, między innymi inwazyjne barszcz Sosnowskiego, rdest japoński i octowiec.
Trasa wynosiła 19 km. W spacerze uczestniczyło 31 osób, z czego 14 przeszło ją na całej długości. Podczas spaceru była piękna jesienna pogoda i dobre nastroje.
W trakcie jednego z postojów wzniesiony został toast za zdrowie Antoniego Marka - nowonarodzonego w dalekim kraju wnuka Basi i Antosia.
W pobliżu Wielkiego Młyna mówiliśmy również o świętych, którzy piją wino, wodę pozostawiając młynom.
Na zakończenie prowadzący zacytował słowa Profesora Andrzeja Januszajtisa: „Kanał Raduni jeszcze dzisiaj , wprawdzie nie napędza już młynów, ale dostarcza wspaniałych wrażeń,
kiedy się wzdłuż niego spaceruje. Jest po prostu piękny. Jest to niezwykle cenny stary zabytek techniki.” Po przejściu całej trasy trzeba się zgodzić ze słowami Profesora.
Szkoda, że tej rangi zabytek nie ma tablic informacyjnych na początku i końcu trasy.
|
| Autorzy zdjęć: Basia O, Ela S-N |
Relację z wycieczki oglądało: 159 osób, wykonał(a) ją: Jozek H
|
|
 |
|
|
